
Nie ważne jak bardzo byłeś pijany, ważne że zraniłeś człowieka. ...
Nie ważne jak bardzo byłeś
pijany, ważne że zraniłeś człowieka.
Bo gdy wytrzeźwiejesz on może na Ciebie nie czekać.
Niewyrażalne zostaje niewyrażalnie zawarte w tym, co wyrażone.
Znów zasnę, obudzę się, zasnę, obudzę się i jakoś zleci. Codziennie budzę się i wlepiam wzrok w puste ściany. Czerń i smutek przygwoździły mnie twardo do ziemi. Jedną nogą stoję tutaj, a druga jest gdzieś w krainie szczęścia.
Partyzantki w powietrzu prowadzić nie można.
Granica między naszymi pragnieniami a lękami ma szerokość rzęsy.
Czy to, że coś istnieje, jest zrozumiałe? Czy jesteśmy w stanie zrozumieć, dlaczego coś jest, a nie jest czym innym lub dlaczego istnieje cokolwiek? Pytania, które filozofia zadaje, są tymi, które wykraczają poza naszą codzienną percepcję i zrozumienie.
Życie to cierpienie, uświadamia nam to piąta zasada termodynamiki, więc zaakceptuj to i postaraj się żyć najlepiej jak potrafisz. Nie pytaj się dlaczego, a raczej: dlaczego by nie?
Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.
Zagadnienie bytu nie zyskuje na powabie w wyniku pominięcia pytań humanistycznych. Ono za to gubi się, gdy te pytania zamilkną.
Dużo to nie znaczy dobrze, ale dobrze znaczy dużo.
Żyjemy, jak śni nam się żyć; śnimy, jak nas nauczyli snu; i tej okolicy, w której śni nam się żyć, zwaną rzeczywistością, nie ma dla nas innego znaczenia, jak sens, jaki ma dla nas śniadanie.