
człowiek bez Boga jest jak komputer bez internetu. Jest, ale ...
człowiek bez Boga jest jak komputer bez internetu. Jest, ale po co?
Trzymaj się sensu rzeczy, a słowa się znajdą.
To ty dajesz moc
demonom,
które zwalczasz.
Rzeczywistość nie zależy od naszego zdania o niej. Jak jest, tak jest, czy nam się to podoba, czy nie. My, ludzie, nie możemy jej zmienić, możemy jedynie jej zdania zmienić, ale to nic nie zmienia w rzeczywistości.
Komu za bardzo zależy na rozumieniu tego, co inni o nim mówią, ten jest zawsze niepewny swoistego sposobu bycia, staje się jak przekupny aktor, który wszędzie nosi maskę i ukrywa swoje prawdziwe oblicze. On sam nie wie, czym jest, a zna siebie jedynie z lakonicznych ocen innych.
Nie ma żadnej rzeczywistości poza percepcją. Inaczej mówiąc, istnieje to, co my znamy, i nic więcej. A to, co znamy, jest wytworem naszego umysłu.
Where there is a will there is a waygdy istnieje wola, znajdzie się sposób.
Istnienie poprzedza istotę. To oznacza, że najpierw człowiek istnieje, spotyka siebie, pojawia się na świecie, a dopiero potem definuje siebie.
Czasem nie mam pojęcia o tym, że mam o czymś pojęcie a coś co chce pojąć jest nie do pojęcia.
Istnienie to zwykłe przetrwanie, ale przetrwanie zgłębione i przemienione przez rezygnację. I właśnie ta rezygnacja pozwala nam odkryć wartość, zapomnieć o samych sobie, osiągnąć prostotę, dostrzec istotę rzeczy, rozejrzeć się po świecie, zrozumieć, jak zrozumieć.
Nieszczęśliwy jest rzeczą świętą.