
Z czego umarłem? nie mów, że z rozpaczy.
Z czego umarłem? nie mów, że z rozpaczy.
Czasami podarunek jest sposobem na pokazanie innym, że ktoś należy do niego.
Bieguny leżą tam, gdzie je sobie sami wyznaczymy.
Nawet z armią u boku wciąż jestem sama.
Pozbawiona mocy nie będę zdolna nikogo zamordować!
Podejrzliwość w stosunku do wszystkich jest męcząca, trzeba komuś ufać, bo trzeba przy kimś odpocząć.
Los to coś, co wyciągasz jak słomkę. To szansa.
Jestem więc rodzajem środka pobudzającego, człowiek nigdy nie wie, do czego się jeszcze kiedyś przyda.
Jeśli dziś myślicie, że jestem trudna w kontaktach, cieszcie się, że nie znaliście mnie, kiedy byłam nastolatką.
Nic tak człowieka nie prześladuje jak słowa, których nie wypowiedział.
Wspomnienia wywołują ból,
najdotkliwszy zaś sprawiają najlepsze z nich.