
Kiedy własna rodzina najprawdopodobniej cię nie kocha, trudno pokochać drugiego ...
Kiedy własna rodzina najprawdopodobniej cię nie kocha, trudno pokochać drugiego człowieka.
Chcę, żebyś był lepszym człowiekiem,
niż ja byłem. Niech nikt ci nie mówi,
kim jesteś albo kim powinieneś być.
W moim rodzinnym mieście za darmo można było jedynie dostać w twarz.
Czasami nadmierna wyobraźnia staje się prawdziwym przekleństwem.
...lecz w tym, w czym jedni widzieli abstrakcję, inni widzieli prawdę.
Są miejsca, z których się nie wraca. Są szkody, których się nie naprawi.
Zrozumiałem wtedy, że być pisarzem nie znaczy tylko pisać. Znaczy też obserwować, słuchać, szukać. A potem znaleźć schronienie w chwilach ciszy i próbować zrozumieć, co się wydarzyło. A potem opisać to. W końcu dlatego jestem tutaj. Aby zrozumieć.
Może wejdziesz do łóżka. Porozmawiamy.
Nie trzeba skakać do piekła,
żeby wiedzieć, że jest tam gorąco.
Miłość i błogi spokój wykluczają siebie wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju, przegrywa na starcie.
Nadzieja błyszczy w sercu durnia.