Nienawidziłem poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba ...
Nienawidziłem poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
A jednak się łudziła. Nie da się tak po prostu zostawić za sobą przeszłości, zatrzasnąć za nią drzwi, choćby nie wiadomo, jak się chciało. Kiedyś powróci i otworzy je z całej siły.
Wiesz jakie to uczucie odnaleźć cząstkę siebie, właśnie tą, której brakuje, tę która daje siłę?
Niekiedy rzeczy, które wydają
się drobne lub nieznaczące, mogą
nam pomóc w najtrudniejszej
godzinie. Niczego nie lekceważ.
Wierzę w słońce, nawet gdy nie
świeci. Wierzę w miłość nawet gdy jej
nie czuję. Wierzę w Boga nawet gdy milczy.
Jak ktoś może mieć taką moc,
by sprawić, że drugi człowiek rozpada się na tysiąc kawałków albo doświadcza uczucia pełni?
Uczymy się z naszych błędów, nie zwycięstw!
Błędy nie są od tego, żeby ich żałować, lecz żeby ich ponownie nie popełniać.
Nie żyj iluzją, że jestem bastionem moralności, Paige. To byłoby niebezpieczne.
Część miłości do drugiego
człowieka: trzeba z czegoś zrezygnować. Czasem
trzeba nawet zrezygnować
z niego samego.
Gdzie Bóg jest na pierwszym miejscu, tam wszystko jest na swoim miejscu.