Nienawidziłem poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba ...
Nienawidziłem poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
Żyjemy pośród kłamstw. Dlatego
trudno nam dojrzeć prawdę.
Kocha się nie za cokolwiek, ale pomimo wszystko kocha się za nic.
Jeśli idzie o podejrzane typy, to nie martwię się tymi, którzy zmarli. Niepokoją mnie żywi.
Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę;
Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę;
Jednakże, gdy cię długo nie oglądam,
Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam,
I tęskniąc sobie zadaję pytanie:
Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?
Są takie zbiegi okoliczności, które przypominają wyrafinowany plan.
(…) lepiej późno osuszyć bagna własnej duszy niż wcale.
Strach jest szybszy od palącego się lontu.
Szczęście nie mieszka długo pod tym samym adresem.
Jaki sens miałoby stwarzanie mnie, gdybym istniała jedynie we własnej osobie?
Taka jest nasza natura -
powiedział Julian. - Niszczymy. To
cecha charakterystyczna ludzkiego rodzaju. Niezależnie od koloru krwi, zawsze upadamy.