Nienawidziłem poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba ...
Nienawidziłem poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
Czas leczy wszystkie rany, czy chcemy
czy nie. Czas oddala od nas wszystko, a na samym końcu czeka nas wyłącznie
mrok. Czasami odnajdujemy w nich
innych, a czasem znów ich tam gubimy.
Czas jest tym, co utrzymuje nas w porządku, co nie pozwala nam pogrążyć się w chaosie, co daje pewne ramy naszym działaniom. Bez niego nic by nie miało sensu.
Nie zmusisz szczęścia, żeby ci sprzyjało.
Niektóra marzenia i uczucia musza dojrzeć wewnątrz naszych dusz, zanim zostaną wypowiedziane.
Bo siła tworzenia tkwi w kobietach.
W obliczu ogromu zła na świecie, byłoby bluźnierstwem posądzać Boga o istnienie.
Nie szukaj w nim wad. Szukaj zalet w sobie.
Przebaczył mi, pewnie dlatego, że ludzie nieszczęśliwi często nie potrafią poradzić sobie ze swoim cierpieniem w samotności.
W końcu zrozumiałem, że znałem śmierć tylko z drugiej ręki. Nie miałem do czynienia z śmiercią osobiście, zawsze byłem tylko obserwatorem. Ale teraz, kiedy stałem u progu życia, zrozumiałem, że śmierć jest czymś więcej niż tylko końcem. Jest to transformacja, wymiana perspektyw. Śmierć to świadek, który obserwuje, jak żywy stąd odchodzi.
Chaos zawsze pokonuje porządek, gdyż jest lepiej zorganizowany.