Dno jest dużo głębiej, aniżeli nam się wydaje.

 Jeśli musisz pytać kogoś, czy będzie cię
kochał jutro, to znaczy, że nie kocha cię dziś.

 Przyjaciele przychodzą i odchodzą, jak kelnerzy w restauracjach.

 Kiedy człowiek jest przygnębiony, nie może się nawet zastanowić.

 Przyjaciel to ktoś, kto cię kocha, pomimo twojego szczęścia, ktoś, kto się cieszy, jak jesteś radosny, ktoś, kto podejmuje bez zastanowienia walkę w twojej obronie.

 Wystarczy sekunda, żeby ktoś zmienił twoje życie tak, że już nigdy nie będzie takie samo. Jedna sekunda.

 Nie wystarcza, że zdania są dobre, dobre powinno być też to, co się z nimi robi.

 Lepiej się nie odzywać. Zamknąć buzię, stulić pysk, ani mru-mru. Całe to gadanie w telewizji o sztuce porozumiewania się i wyrażaniu uczuć to bujda. Nikogo tak naprawdę nie obchodzi, co masz do powiedzenia.

 Życie, jeśli je szaleńczo będziemy gonić, zamęczy nas na śmierć.

 - Mickiewicz, kiedy mówił "nasz naród jak lawa..." - Mickiewiczowi było wolno, bo romantyk, a nasz naród jest jak placek krowi: z wierzchu suchy i plugawy, a w środku wiadomo. Zresztą nie tylko nasz.

 W ludzkich usiłowania jest tyle wdzięku i zarazem absurdalności.