
Burzę i odbudowuję świat ze swojego snu,a rano próbuję sobie ...
Burzę i odbudowuję świat ze swojego snu,a rano próbuję sobie przypomnieć,jak odbudować siebie.
W ciszy słychać więcej,
w samotności więcej widać.
Wszyscy pytają , jaki jest sens życia,
a nikt nie pyta, jaki jest sens śmierci.
Sprawiasz, że zaczynam
pragnąć tego, czego nie mogę mieć.
Faktem jest, że można tygodniami z kimś przebywać i w ogóle go nie widzieć.
Los musi połączyć
pewnych ludzi, by mogli
się w sobie odnaleźć i wspierać,
kiedy będzie trzeba.
Samotność we dwoje bywa trudniejsza, niż przebudzenie w pustym łóżku.
Czasem od rozpaczy do pogodzenia się
z losem trzeba pokonać bardzo długą drogę.
Dziwna rzecz – być normalnym. Nie
wiesz, kiedy przestajesz być normalny. Dowiadujesz się, że jesteś normalny, kiedy wracasz z krainy szaleństwa. Normalność jest jak dziwny, dziki ptak, który śpiewa ci w duszy nie dlatego,
że musi, ale dlatego że chce.
W oczach tkwi siła duszy.
Każdy komplement zabiera cząstkę mej duszy.