Nie wiedziałam, że tak trudno będzie stawić czoło prawdzie, którą ...
Nie wiedziałam, że tak trudno będzie stawić czoło prawdzie, którą znam od samego początku.
Wiem, że nie przystosuje się do rzeczywistości.
Do którejkolwiek spróbujesz mnie wepchnąć
szufladki, nóżki zawsze mi z niej będą wystawać.
Wojownikowi światła nie wystarcza, że akceptuje to, czym jest. Zanurza się w własnej duszy, odkrywa, że ma odwagę, jakiej nie podejrzewał, zdolność do walki i cierpienia, których by nigdy nie oczekiwał. W końcu zrozumiał, że jest o wiele lepszy i silniejszy, niż przypuszczał.
Doświadczenie nie jest tym, co ci się przydarza, ale wnioskami, jakie wyciągasz.
Aż któregoś dnia pojmujesz nagle,
że całe twoje życie jest ohydne, nie warte zachodu, jest horrorem, czarną plamą na białym polu ludzkiej egzystencji. Pewnego ranka budzisz
się z lękiem, że będziesz żyć.
Prawda wypowiedziana w złej intencji jest gorsza od każdego kłamstwa, jakie zdołasz wymyślić.
To nie huragan zwala nas z nóg ale telefon z wiadomością,że wszystko przepadło.
Kiedy ktoś zostaje porzucony, wątpi w swoją zdolność do zatrzymywania przy sobie ludzi, nawet przyjaciół.
Niezgodność krytyków miedzy sobą dowodzi zgodności artysty z sobą.
Historie miłosne zaczynają się
szampanem, a kończą wywarem z rumianku.
Chciałabym być wzięta. Dosłownie. Wzięta dosłownie.