Chcę spędzać czas z ludźmi, dzięki którym czuję się dobrze. ...
Chcę spędzać czas z ludźmi, dzięki którym czuję się dobrze. Z ludźmi, dzięki którym jestem szczęśliwa.
    
        
 Upłynęło trochę czasu, zanim przestałem jej wszędzie wyglądać, zanim się przyzwyczaiłem, że popołudnia straciły swój kształt [...], zanim moje ciało przestało wreszcie tęsknić do jej ciała; czasami sam dostrzegałem, jak moje ramiona i nogi szukały jej we śnie [...].
    
    
        
 Jednak największy kłopot mam ze słowem "jestem".
    
    
        
 Wyszło na wasze: to, kim się było, u ludzi większe ma znaczenie niż to, kim się jest.
    
    
        
 Miłość i pogarda wzajemnie się wykluczają.
    
    
        
 Szczęście jest czymś, co 
przychodzi pod wieloma postaciami, któż więc je może rozpoznać?
    
    
        
 Stąd wszyscy mamy potrzebę szukać i dążyć do czegoś, co zawsze wydaje nam się nieosiągalne... Przy wzroście duchowym zawsze zostaje w nas wieczne pragnienie czegoś nieznanego, którego poszukiwanie jest źródłem głębokiej radości.
    
    
        
 Raj to nie jest nieustająca ekstaza, ale te krótkie chwile szczęścia, dla których warto cierpieć.
    
    
        
 Umiem się bronić przed zazdrością. Wiem, że zazdrość potrafi zrujnować każde szczęście.
    
    
        
 Jedyna różnica między mną a szaleńcem to fakt, że nie zrobiłem nic szalonego.
    
    
        
 Komu są potrzebne uczucia? Czasami, 
kiedy czujesz miłość albo szczęście, uznajesz 
je za dar. Innym razem są jak przekleństwo.