Miłość to jedyne, o co warto walczyć
Miłość to jedyne, o co warto walczyć
Nie wiem, co mi się stało. Nie obraź się, ale czasem człowiek nabiera większej swobody przy kimś obcym niż przy kimś, kogo bardzo dobrze się zna. Skąd się to bierze? Wzruszyłem ramionami. - Pewnie dlatego, że obca osoba widzi nas takimi, jakimi jesteśmy, a nie takimi, jakimi staramy się jej wydać.
Tak już jest z marzeniami, życie podcina im skrzydła.
Trudno jest odmówić czegoś dziewczynce z plecami poznaczonymi czerwonymi pręgami.
Świat wokół nas jest światem
cieni, Danielu, a magii w nim za grosz.
Ta absolutna redukcja potrzeb i oczekiwań dawała jej swoiste poczucie wolności.
Nie wiem, kim jestem, ale cierpię, gdy zostaję zniekształcony, oto wszystko.
To właśnie nadzieja jest naszym
jedynym sprzymierzeńcem w
walce z plagami tego świata.
Co pan zrobi? - To samo co wszyscy starzy ludzie: usiądę i będę deliberował nad tym,
co by było, gdybym zrobił wszystko inaczej.
Przeszłość potrafi nas dopaść
znienacka, nawet jeśli przez całe
życie staraliśmy się o niej zapomnieć.
Odnajdywać piękno wszędzie tam, gdzie ono jest, i obdarowywać nim ludzi. Po to jestem na świecie.