Chciałabym, by wszystko okazało się tylko złym snem. Ale wiedziałam, ...
Chciałabym, by wszystko
okazało się tylko złym snem.
Ale wiedziałam, że to niemożliwe.
Wszyscy wiemy, naturalnie, że nie wolno nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy,
majstrować przy urządzeniach elektrycznych. Nigdy.
Udawanie normalnej jest łatwiejsze, niż bycie normalną.
Gdyby ludzie słuchali się żon, na świecie nic by się nie działo.
Wszystko jest prawdą ukrytą w zręcznych słowach.
Nigdy nie wiadomo, ile czasu ci pozostało. Psychiatria przypominała mu tu domino: całą układankę można było rozbawić jednym niewłaściwym ruchem, jednym złym dniem.
Wszyscy porządni faceci mają błękitne oczy.
Ale serce ma własny rozum i robi, co chce, zwłaszcza kiedy umiera.
Rzeczywistość puka do drzwi,
wchodzi, rozsiada się i zabija złudzenia.
Najlepiej się nie zatrzymywać. Najlepiej nie myśleć. Tylko walczyć.
Wiem, czego mi w tobie brakuje i nie zamierzam tego szukać u innych.