
Śniłam o tobie - wyszeptała zdumionym głosem - Śniłam, że ...
Śniłam o tobie - wyszeptała zdumionym głosem - Śniłam, że błądzisz gdzieś w mroku, podobnie jak ja. Odnaleźliśmy się.
Jesteś tam, w moich tęsknotach, marzeniach, w moim niepokoju o ciebie, w moim smutku.
Czas - to nic innego jak ciąg zakładek, za pomocą których przemieszczamy się tam i z
powrotem po księdze życia, powracając raz po raz do
pewnych wydarzeń.
Ludzie żyjący samotnie zżywają się z samotnością.
Przyjaciel to ktoś, kto wchodzi, kiedy cały świat wyszedł.
Taką ja mam po ojcu zasadę życiową: Boso, ale w ostrogach.
Jeśli ludzkie istoty nie poruszają nieustająco ustami, zaczynają pracować im mózgi.
Jej ciche „dzień dobry” zabrzmiało jak „przepraszam, że żyję”.
Samotność nie jest naturalnym stanem; wszystko wokół występuje w parach – poduszki w sypialni, palniki w kuchence, a nawet baterie w latarce. Samemu może i dobrze się mieszka, ale zasypia fatalnie.
Czas ma niebywałą moc – jest w stanie nawet zrównać z ziemią góry. Ale z drugiej strony daje nam nieograniczone możliwości. Możemy go wykorzystać, by budować, rozwijać się, spełniać marzenia. Dzień za dniem, krok po kroku. Wszystko jest możliwe, jeśli tylko damy sobie na to czas.
Królowie i trupy zawsze wymagają obsługi.