Stałam się szeptem, którego nigdy nie było.
Stałam się szeptem, którego nigdy nie było.
Jeśli stoisz w labiryncie, gdzie nic nie widać, potrzebna ci dłoń której możesz zaufać.
To już byłby koniec tego zasranego świata - powiedział wtedy - gdyby ludzie podróżowali pierwszą klasą,
a literatura wagonem bagażowym.
Zawsze jest tak, że z końcem czegoś rodzi się nowa nadzieja.
(...) jeżeli to, co mówisz, nie jest piękniejsze od ciszy, lepiej milcz.
Ile milczenia oznacza samotność?
Życie jest zabawne, prawda? Kiedy już
myślisz, że wszystko sobie poukładałeś,
kiedy zaczynasz snuć plany i cieszyć się
tym, że nareszcie wiesz, w którym kierunku
zmierzasz, ścieżki stają się kręte, drogowskazy
znikają, wiatr zaczyna wiać we wszystkie strony
świata, północ staje się południem, wschód
zachodem i kompletnie się gubisz.
Tak łatwo jest się zgubić.
Umarł bardzo szybko. Na nikotynę, serce i temperament.
Nie zmusisz szczęścia, żeby ci sprzyjało.
Jeśli odwrócisz się do mnie plecami, nie
zostawisz mi wyboru, też będę musiał się odwrócić.
Tylko tak dalej, a staniemy się przeciwnikami.
Moje życie jest w moich rękach. Dziś,
swoimi wyborami zapisuję swoją przyszłość.