Gdy coś raz się stłucze, nie da się tego z ...
Gdy coś raz się stłucze, nie da się tego z powrotem skleić. ponieważ gubią się gdzieś małe kawałeczki i krawędzie
nie pasują do siebie, nawet gdyby
chciały, cały kształt się zmienia.
Taką ja mam po ojcu zasadę życiową: Boso, ale w ostrogach.
Nic nie jest prawdą. Istnieje tylko
to, w co wierzymy, i to, co odrzucamy.
Czasami pytam siebie, czy to naprawdę ma sens dążenie do ostatecznej teorii wszechświata. Końcem końców, to tylko ludzka instynkt, dążenie do posiadania zrozumiałych odpowiedzi na dziwny i tajemniczy świat, w którym żyjemy. Ale, moim zdaniem, ostateczna teoria nie będzie końcem fizyki.
Ludzie – o ile można ich tak nazywać – którzy otoczają nas od urodzenia, mają wpływ na nasze życie, na naszą śmiertelność. Tworzymy razem pewnego rodzaju społeczną tkankę, do której wszyscy należymy.
Nie potrafię stawić czoła moim własnym wnioskom.
Zaufanie jest jedynym sposobem na odkrywanie tego, co przyniesie nam jutro.
Wychodzi na to, że prawdziwym celem naszego życia jest ta podróż, odkrywanie bez końca nowych horyzontów, nieustanne oswajanie świata. To dzięki temu życie staje się tak fascynujące.
(...) to nie ważne, co się tam śniło pięknego, przebudzenie było straszne.
Są takie chwile, kiedy człowiek nie ogląda się na koszta.
Bitwy wygrywają współpracujące zespoły, a nie walczące na własną rękę bohaterskie jednostki.