
- Nadal śni ci się, że dręczysz zwierzęta? - Nie, ...
- Nadal śni ci się,
że dręczysz zwierzęta?
- Nie, doktorze, śni mi się,
że dręczę pana.
Nie przestaje się kochać człowieka tylko dlatego, że coś w życiu spieprzył.
Tylko mój ból jest bardziej niemy niż mój gniew.
Powinniśmy wybaczyć naszym wrogom, ale nie wcześniej niż zawisną na szubienicy.
Jestem chora na wieczny niedosyt miłości. Nie chcę pokarmu, chcę zjadać miłość.
Koniec świata jest blisko, bo jak możemy istnieć bez drugiego człowieka.
Ludzie, którzy tracą sens życia, mają często uczucie, że są jak odpadki zaśmiecające środowisko. Wydaje
im się, iż zajmują zbyt dużo miejsca.
I dlatego chcą być jak najmniejsi.
Jeśli nie możesz czegoś mieć, natychmiast bardziej tego pragniesz.
Nie ma na świecie samotniejszego uczucia niż brak zrozumienia. Rozmawiasz, a ludzie patrzą na ciebie, jakbyś mówił w zupełnie niewiadomym im języku.
Bo jaki jesteś ty, mój świecie? Niby wszystko takie proste, wszystko ma swoje określone miejsce. Tylko, że ja nic z tego nie rozumiem albo rozumiem, kiedy jest już za późno.
Jeśli nie będą chcieli patrzeć to otworzę im oczy przemocą