
W wojnie nie ma nic bohaterskiego. Może ona jedynie doprowadzić ...
W wojnie nie ma nic bohaterskiego. Może ona jedynie doprowadzić do absolutnej destrukcji.
Tkwiąca w tym wszystkim ironia wydała mi się przytłaczająco smutna.
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
W ciszy człowiek dokładniej chwyta wszystkie warianty własnych rozterek
i niepokojów. Trudniej mu podjąć decyzję
i to, co uważał już za rozstrzygnięte, znowu zaczyna rozmieniać na drobne.
Najlepszymi lekarstwami są miłość i radość. No może jeszcze... zdrowy rozsądek.
Ona żyje na tym
świecie, ale w nim nie przebywa.
Władza demoralizuje. Mówi się, że władza absolutna demoralizuje absolutnie.
Trzeba być wrażliwym [...] inaczej nie ma się żadnej wartości jako człowiek.
Nie ma jakiegokolwiek dowodu na to, że wszechświat kiedykolwiek miał początek. Nie ma też dowodu na to, że miałby mieć kiedykolwiek koniec.
Jeśli stoisz w labiryncie, gdzie nic nie widać, potrzebna ci dłoń której możesz zaufać.
A wszystko może się zmienić wraz z ostatnim słowem.