(...)i spojrzała na ładny, piętrowy dom tak, jak inni mogliby ...
(...)i spojrzała na ładny, piętrowy dom tak, jak inni mogliby spojrzeć na pedofila.
Czytaniem odganiacie matkę wszystkich grzechów - próżnowanie.
Im więcej świeczek na
torcie, tym trudniej coś zmienić.
Pokuta i żal to dwie różne rzeczy,
jedno bez drugiego jest niewiele warte.
Wielkie marzenia pozwalały uporać się z rzeczywistością.
Jest tyle rzeczy, których chcemy, a których i tak nie możemy mieć.
I tak się właśnie kończy
świat. Nie hukiem ale skomleniem.
Złamane serce nie uchodzi za śmiertelną ranę.
Dziwna rzecz – być normalnym. Nie
wiesz, kiedy przestajesz być normalny. Dowiadujesz się, że jesteś normalny, kiedy wracasz z krainy szaleństwa. Normalność jest jak dziwny, dziki ptak, który śpiewa ci w duszy nie dlatego,
że musi, ale dlatego że chce.
Kiedy własna rodzina najprawdopodobniej cię nie kocha, trudno pokochać drugiego człowieka.
Nawet czyny nieprzyzwoite można wykonywać jak należy.