[…] nigdy nie można być zbyt szczupłym ani zbyt bogatym.
[…] nigdy nie można być zbyt szczupłym ani zbyt bogatym.
- Będę cię mógł jeszcze zobaczyć? - zapytał. Jego głos zabrzmiał ujmująco niepewnie.
Uśmiechnęłam się.
- Jasne.
- Jutro?
- Cierpliwości - poradziłam. - Nie chcesz chyba wydać się nadgorliwy.
- Oczywiście, że nie, dlatego zaproponowałem jutro - odparł. - Chciałbym się z tobą znów spotkać dziś wieczorem, ale gotów jestem poczekać całą noc i kawałek jutra.
z książki "Gwiazd naszych wina"
A jeśli wiersze to są właśnie sny języka, które spisują poeci?
Co do Boga to się go boję, a jak się go boję, to znaczy, że jest, bobym się nie bał.
To było jak grawitacja. Ale nie mogłam być jego grawitacją. Nie mogłam go zatrzymać.
Nie ma ciemności, która by mogła przyćmić blask, który pochodzi z wewnątrz. Czasem to, co tracimy, jest tym, czego naprawdę potrzebujemy. A to, co naprawdę potrzebujemy, jest tam, gdzie nigdy nie patrzymy.
Prawda nie blednie od powtórzeń!
W bitwie jak w dobroczynności - lepiej dawać niż dostawać.
Ciemną nocą człowiek zadaje
sobie wszystkie pytania, których
nie odważy się postawić za dnia.
-Mam depresję. Depresja to
gniew. To co się zrobiło, kto przy tym był
i kogo za to winisz.- Kogo ty winisz? -Siebie
Ja nie chcę się wychylać, bo jak zaczynasz latać wyżej niż inni, to zaraz cię ustrzelą.