Ze mnie taki był święty jak z kartofla granat-z daleka ...
Ze mnie taki był święty jak z kartofla granat-z daleka każdy by się pomylił.
Książki były znacznie bezpieczniejszym
towarzyszem od ludzi.
Nikt nie zobaczy łez przez wnętrze płynących i
nikt nie usłyszy skargi z warg zaciśniętych głucho.
Bóg najbardziej potrzebny jest wtedy, kiedy najdotkliwiej odczuwa się jego nieobecność.
Miłość, jeśli w ogóle, pojawia się później.
Widzę, że oboje czytamy te same książki. Czyż można sobie wymarzyć lepszy początek dozgonnej przyjaźni?
Ten, kto powstał z powietrza, nie powinien oskarżać wiatru.
Prawdziwy strach to strach przed własną wyobraźnią.
...człowiek jest w stanie wiele znieść, jeżeli musi.
Jak się zastanowić, to zadbanie o to, żeby facet czuł się zadowolony nie jest jakimś wielkim wyzwaniem.
Kto zapłaci nam za czas, który spędzamy tu ze sobą (bez siebie)?