
Morał z tej historii jest taki, że nie pamiętamy co ...
Morał z tej historii jest taki, że nie pamiętamy co się stało. To, co pamiętamy, staje się tym, co się wydarzyło.
My, ludzie pracujący w tym fachu, mawiamy, że najniebezpieczniejszym zwierzęciem w zoo jest człowiek.
Czy to nie marzenia dają nam siłę, nadzieję i pragnienie?
Może to właśnie oznaczało miłość
- poświęcenie i bezinteresowność.
Nieistotne były serca, kwiaty i szczęśliwe
zakończenia, ale świadomość, że czyjeś
dobro jest ważniejsze od twojego.
Kiedy coś znaczy zbyt wiele, to może też za bardzo zranić.
Historia roi się od geniuszy, którzy popsuli to, co pragnęli naprawić.
Historii nie należy poprawiać ani zacierać, historię należy poznawać.
Nikt nie jest tu na zawsze.Trzeba żyć chwilą, każdym dniem... być tu i teraz.
To, co dajesz Momo pozostaje Twoje na zawsze. To, co zachowujesz jest na zawsze stracone.
Cierpienia natury moralnej są
jak rany, które się zasklepiają, ale
nie goją; zawsze bolesne, gotowe
krwawić za lada dotknięciem, pozostają w sercu nie zabliźnione.
Wariatowi zawsze wydaje się, że wariatami są inni.