
(...) jeśli chce się odnaleźć miłość, to nie można bać ...
(...) jeśli chce się odnaleźć miłość, to nie można bać się jakiejkolwiek próby.
Los musi połączyć pewnych ludzi,
by mogli się w sobie odnaleźć i wspierać, kiedy będzie trzeba.
Zastanawiam się, ilu osobom nie udaje się być z tymi, których pragną i kończą z innymi tylko z rozsądku.
Nie chodzi tu o żadną miłość. Tu chodzi o żądzę posiadania.
Ból przynosił jej ukojenie.
Ciekawa rzecz, ale zauważył pan,
że im bardziej ludziom na czymś
zależy, tym mniej o to dbają?
Zupełnie jakby myśleli, że
jest im to dane raz na zawsze
i nie zdawali sobie sprawy,
że czas niesie zmiany.
Poczuła, że jej przyszłość rozwiewa się jak
ziarnka piasku na wietrze, przyszłość, która
już wydawała się sennym marzeniem.
Jestem prawie pewna, że jego pocałunki to najlepsza forma diety, jaka istnieje, bo za każdym razem kiedy jego usta dotykają moich, kompletnie zapominam, że jestem diabelnie głodna.
I wciąż mnie zaskakuje to, jak można się czegoś tak bardzo bać, a potem to przechodzi i okazuje się, że nic ci nie jest. Że strach to tylko strach. Że najtrudniejsze jest żyć, a nie umierać. Że co by się nie wydarzyło, zdarzy się. Ile rzeczy można przetrwać, zanim umrzemy.
Złamane serce nie uchodzi za śmiertelną ranę.
Są osoby które nic tylko mówią i mówią... póki nie mają czegoś do powiedzenia.