
Kiedy kobietę trzyma przy życiu czyjaś miłość, i nagle ta ...
Kiedy kobietę trzyma przy życiu czyjaś miłość, i nagle ta miłość zostaje jej odebrana, żeby nie umrzeć, musi zamienić to uczucie na inne, równie silne: nienawiść.
Czas być może leczy, ale nie przynosi zapomnienia.
Dojrzałość nie wyraża się gotowością na śmierć za słuszną sprawę, ale pokornym życiem dla niej.
Zahamowania są niewłaściwą formą oporu.
Wspomnienia. To pajęczyny, w które łapie się umysł. Możesz próbować je odganiać. Ale coś zawsze zostaje.
Pan Bóg, jak wiadomo, tworzył świat przez bodajże tydzień, a potem spojrzał na swoje dzieło i powiedział: „Ooo kurwa!”. A później dodał: „A, mam jeszcze chwilę, teraz zrobię coś naprawdę ładnego. Coś mnie godnego,
coś zaprawdę w boskim wymiarze. Coś
takiego, co jest autentyczną kwintesencją
piękna i nie ma wad”. I zrobił kota.
Buddyzm jest stokroć bardziej realistyczny niż chrześcijaństwo.
Nie trzeba umierać, żeby przeżywać piekło.
Miłość nie jest prawdziwa,
jeśli żąda się czegoś w zamian.
Czyniąc dobrze, siejesz niewdzięczność!
Wszyscy boją się konfliktów, ale konflikt to początek przyjaźni. Jeśli podoba ci się ktoś od razu, to znaczy, że go nie rozumiesz, a jeśli go nie rozumiesz, to jak możesz go polubić?