
Igranie z ogniem to jedno, a skok prosto w płomienie ...
Igranie z ogniem to jedno, a skok prosto w płomienie to coś zupełnie innego.
Dzieci bardzo często wykazują większą przenikliwość niż tępi dorośli.
Owszem, miała wspomnienia, ale wspomnień nie można dotknąć, poczuć ani przytulić.
(...) z każdym upływającym dniem pamięć o tym, kim kiedyś byłem, bladła coraz bardziej.
W każdej legendzie jest ziarno prawdy.
Umieranie nie może być aż tak złe. Wielu się to udało i nigdy nie wrócili, żeby się poskarżyć.
Czy ktokolwiek docenia życie, kiedy ono trwa?
Imbecyle - powiedziała szeptem. - nigdy nie zapominaj, że mężczyźni to imbecyle.
(...) żadne z nas nie umie żyć teraźniejszością, ciągle gonimy za złudą doskonałości innego miejsca i czasu.
Niewiele jest powodów, żeby mówić
prawdę, za to jest ich bez liku, żeby kłamać.
Może moja miłość nie jest z tego świata.
Gdy sobie uprzytomnię, jak straszny, jak
trywialny, cyniczny, groźny jest ten świat,
zastanawiam się, czy można, czy warto
jeszcze na nim kochać. Chciałoby się
powiedzieć, czy wypada jeszcze na nim kochać.