Igranie z ogniem to jedno, a skok prosto w płomienie ...
Igranie z ogniem to jedno, a skok prosto w płomienie to coś zupełnie innego.
Jesteśmy tu wszyscy jakby spłowiali. Szare włosy, szare serca, szare sny.
Najlepszymi lekarstwami są miłość i radość. No może jeszcze... zdrowy rozsądek.
Wyśpię się po śmierci.
Nocni Łowcy nie żegnają się przed
bitwą. Ani nie życzą sobie powodzenia.
Trzeba się zachowywać tak, jakby ich powrót
był pewny, a nie zależał od szczęścia.
Na tym polega tragedia. Nie na tym, że jeden człowiek miał odwagę wybrać zło. Ale że miliony nie odważyły się wybrać dobra.
Trzeba szybko uwolnić się od przeszłości, żeby ta nie zdążyła nas zniszczyć.
Szczęście nie zawsze dopisuje. Trzeba grać takimi kartami, jakie się ma w ręce.
I ile jesteśmy piękni, każde serce jest takie samo. Ile to jest szczęśliwy odcinek, a nasze uczucia mają takie same kolory jak ziemia. I ile samo można dodać smaku naszemu życiu, jak pierwszy kęs poczęstunku.
Jedno wiem. Jeżeli wróg zrozumie, że się go boisz, nigdy już nie będziesz bezpieczny.
To byłby dla mnie
zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.