Dzieci to nie książeczki do kolorowania, nie da się wypełnić ...

 Cierpienia natury moralnej są
jak rany, które się zasklepiają, ale
nie goją; zawsze bolesne, gotowe
krwawić za lada dotknięciem, pozostają w sercu nie zabliźnione.

 Nawet koszmary nocne stały się przewidywalną częścią mojego życia. Zaakceptowałam je. I szłam dalej. Żyłam.

 Piękno to władza: niewielu z tych, którzy ją posiadają, potrafi powstrzymać się od nadużyć.

 (...) miasta są jak ludzie: emanują swoimi pragnieniami.

 Niektórzy ojcowie dają nam życie
inni uczą jak żyć. Dziękuję Ci za to drugie.

 Możemy robić,co na się żywnie podoba!

 Tak już jest z marzeniami, życie podcina im skrzydła.

 Nie poddawaj się, nawet kiedy spadasz z urwiska. Nigdy nie wiadomo, co ci się przytrafi w drodze na dół.

 Każdy problem wygląda
jak gwóźdź, gdy pierwsze, co
przychodzi ci do głowy, to młotek.

 Stałam się samotną wyspą.
Spustoszoną wojną ziemią, na której nic
nie rośnie i gdzie horyzont jest nagi. Tak to ja.