
Powoli zaczyna do mnie docierać, że nasza przyjaźń nie wymaga ...
Powoli zaczyna do mnie docierać, że nasza przyjaźń nie wymaga od nas zbyt wielu słów.
Jeśli stoisz w labiryncie, gdzie nic nie widać, potrzebna ci dłoń której możesz zaufać.
Często próbuję pozbierać
porozrzucane fragmenty piękna,
które wtedy widziałem. Przedzieram
się przez mój zbiór ludzkich historii.
Naturalnie, mamy prawo do własnej
opinii. Jest jednak różnica między „Nie
zgadzam się z tobą" a wbiciem komuś
tasaka w twarz i nasikaniem na jego
grób, tak mi się przynajmniej wydaje.
Samotność jest złudzeniem. Myśli człowieka krążą zawsze koło innych ludzi i łączą go z ich obcym losem, który na próżno stara się odepchnąć.
Jestem tym kim (czym) jestem .
Jeżeli nie potrafisz mnie zaakceptować, odejdź! Oboje będziemy szczęśliwi.
Bądź miła dla swojego asekuranta, kimkolwiek jest, bo trzyma w rękach twoje życie.
I wciąż mnie zaskakuje to, jak można się czegoś tak bardzo bać, a potem to przechodzi i okazuje się, że nic ci nie jest. Że strach to tylko strach. Że najtrudniejsze jest żyć, a nie umierać. Że co by się nie wydarzyło, zdarzy się. Ile rzeczy można przetrwać, zanim umrzemy.
Nie mogłabym z tym człowiekiem żyć, (...) ale być może mogłabym z nim umrzeć.
Ból powoli ustępował, lecz
pozostała tęsknota. Przed nią nie było ucieczki.
(...) dzieci mają skłonność do niedostrzegania złych rzeczy.