Gdy szliśmy w stronę samochodu, wziąłem ją za rękę. Jej ...
Gdy szliśmy w stronę samochodu, wziąłem ją za rękę. Jej dotyk sprawił, że poczułem się w zgodzie z całym światem.
Plotki, nawet prawdziwe, są jak płomienie: odetnij dostęp tlenu a zamigocą i zgasną.
Świat to jedno wielkie zoo.
To bardziej przerażające, niż
gdyby ktoś obcy skradał się po korytarzach. Od obcego można uciec. Nie można uciec od samego siebie.
Wszystko ci, bracie, pójdzie jak należy,
Żyć się nauczysz, gdy w siebie uwierzysz.
Artysta to świadomość, która stara się zaistnieć.
Czasami to, czy ktoś jest wrogiem, czy przyjacielem, zależy od punktu widzenia.
Jednak od owej chwili wiem, iż żadna wina nie jest zapomniana, dopóki pamięta ją sumienie.
(…) lepiej późno osuszyć bagna własnej duszy niż wcale.
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.
Czasami w ułamku sekundy człowiek uświadamia sobie, że całe jego życie zależało od jednej decyzji. Gdyby nie zgubiony list albo rozmowa telefoniczna, do której nie doszło, sprawy potoczyłyby się zupełnie inaczej.