
Gdy szliśmy w stronę samochodu, wziąłem ją za rękę. Jej ...
Gdy szliśmy w stronę samochodu, wziąłem ją za rękę. Jej dotyk sprawił, że poczułem się w zgodzie z całym światem.
Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie.
Bez Ciebie gaśnie słońce, milkną ptaki, znika wszelka radość.
Miłość nie zatrzyma się przed niczym.
Ale każde życie stanowi dla każdego
całe sto procent, więc może ma to jakiś sens.
- Pamiętasz ... - zaczynam.
- Ja wszystko pamiętam - przerywa mi. - I właśnie dlatego tak mi z tym ciężko.
Może kiedy nie ma się do kogo wracać,
łatwiej jest znieść,że świat idzie z dymem.
Wszystko jest szachownicą nocy i dni, na której Los gra ludźmi niczym figurami.
Wszyscy żyjemy w czymś w rodzaju nieprzerwanego snu.
Mówi więcej przez minutę, niż słucha przez miesiąc.
Czasami masz ochotę ich ranić.
Tych, którzy kochają cię za mocno.