...w czymś tak pięknym nie może chyba być zła?
...w czymś tak pięknym nie może chyba być zła?
Wdzięczność jest tak hojna, że nie tylko dziękuje za dobrodziejstwa, ale z nich korzysta. Korzystanie z nich jest najlepszym podziękowaniem. Trzeba umieć korzystać z dobrodziejstw dziejów. Trzeba umieć korzystać z ludzi, którzy nas otaczają. Trzeba umieć czerpać z nich siłę.
Pisarz nigdy nie jest osobą godną zaufania.
Dlaczego tak bardzo boimy się w otwarty sposób mówić o uczuciach? Nie zdradzamy, co nas boli. Nawet przed tymi, których kochamy. A przecież chyba zależy nam na sobie? Zapominamy, że słowa nie służą tylko temu, by ranić. Są po to, by nas jeszcze bardziej do siebie zbliżać. By pomóc rozwiązać konflikty i nieporozumienia. Często zasypiamy przytuleni do niedopowiedzeń. Nie dbamy o to, by rozplątać negatywne emocje. Brak czasu, brak ochoty, brak zrozumienia. Czy to ma sens? Żadnego.
(...) tylko w naszych czasach tak się o miłości nie mówi.
Dla pewnego rodzaju ludzi miłość
zaczyna się od czegoś zupełnie drobnego, od głupstwa. Albo nie zaczyna się wcale.
Śmierć nas otacza, ale my żyjemy.
Nie mówię wiele z wyboru.
Zakochanie nigdy się nie boi. Gdybyśmy dorównywali mu odwagę, bylibyśmy niepokonani.
W życiu jest najlepiej, kiedy jest nam dobrze
i źle. Kiedy jest nam tylko dobrze - to niedobrze.
Niekiedy uwolnienie gniewu jest gorszym błędem niż powściągnięcie go.