
Łatwo wciągnąć się w grę „co by było, gdyby”, ale ...
Łatwo wciągnąć się w grę „co by było, gdyby”, ale jest to krótka i śliska droga do rozpaczy.
Miłość nie brudzi.
Nie mogłam jeść, i to nie z obawy
przed utyciem, ale dlatego że dusił mnie
ten chory, smutny świat. Wypełniał mnie
i nie pozostawiał miejsca na jedzenie.
Mama nie pozwoliła tacie na kupno
"tej wysysającej duszę wylęgarni szmiry i bezmyślnej rozrywki", zwanej też telewizorem.
(...) miasta są jak ludzie: emanują swoimi pragnieniami.
Musimy umierać spektakularnie, żeby umierać przyzwoicie
Czymże jest człowiek, jeżeli
najwyższym. Jego zadaniem i dobrem
na ziemi. Jest tylko spanie i jadło?
Bydlęciem, Szczerym bydlęciem.
Facet, który umie gotować to premia, a nie konieczność.
Każdy jest trochę stuknięty, tylko niektórzy nie umieją ukrywać tego tak dobrze jak inni.
Miłość to straszne cierpienie! Kto twierdzi inaczej, zapewne nigdy jeszcze nie odczuł tego szczególnego bicia serca.
Pozwalałam rozkwitać wściekłości, żeby zajęła miejsce bólu.