
Ktoś z zewnątrz musi przyjść i podać mi rękę, by ...
Ktoś z zewnątrz musi przyjść i podać mi rękę, by wyprowadzić mnie z moich ciemności.
Istnieje depozyt wiary,
któremu staramy się być wierni.
Nie ten powinien być smutny, któremu nie ziściły się sny, ale ten, który nigdy nie marzył.
Kto nie umie w potrzebie rozstać się
ze skarbem, jest jak niewolnik w pętach.
Szczęście, którego wyczekujemy,
potrafi zburzyć to, które właśnie przeżywamy.
Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Dominacja to spłonka, z niej wytryska iskra, ona wprawia wszystko w ruch.
(...) nie da się poznać do końca drugiego człowieka, choćby nie wiem co.
Wiem, że czasami gubimy coś bezpowrotnie, to się zdarza. Pamiętamy, że mieliśmy to kiedyś
i już. Tyle, że to, co zgubiliśmy, bywa wszystkim, cośmy mieli.
Każdy krok wymaga decyzji, czy masz jeszcze siłę walczyć, czy już się poddajesz.
Gdyby ludzie słuchali się żon, na świecie nic by się nie działo.