
Gdyby ludzie wiedzieli, kiedy umrą, prawdopodobnie wcale by nie żyli.
Gdyby ludzie wiedzieli, kiedy
umrą, prawdopodobnie wcale by nie żyli.
Nadzieja bierze mnie w ramiona
i trzyma w swoich objęciach, ociera
mi łzy i mówi, że dziś, jutro, za dwa
dni wszystko będzie dobrze, a ja
jestem na tyle szalona, że
ośmielam się w to wierzyć.
Mamy bilet tylko w jedną stronę, a to jest stacja końcowa.
Życie polega na tym,
by spędzać razem czas, by mieć ten czas na wspólne spacery, trzymanie się za rękę, cichą rozmowę i przyglądanie się zachodowi słońca.
Musimy żyć. Żyć tak, by później
nikogo nie musieć prosić o wybaczenie.
Słońce świeci. Arcyburze przechodzą. A ojciec wrzeszczy. Takie jest życie.
Są rzeczy, które albo rozumie się w lot,
nawet bez słów, albo nigdy się ich nie zrozumie.
Gdy u siebie poczujesz pustkę, gdy śmiech będzie dla ciebie trudny, otwórz książkę. Wstąpisz w świat, w którym smutek nie jest możliwy.
Wszyscy jesteśmy pielgrzymami, którzy podróżują wzdłuż ścieżki zwanej życiem. Przechodzimy przez słońce, deszcz, wiatr, śnieg, dzień i noc, zawsze maszerując w kierunku niewiadomej destynacji.
Człowiek nie jest bez skazy i nigdy nie jest zadowolony, z tego co ma.
Czas nie stępia ostrza bólu, nie leczy owych ran.