
Jak ty masz powód, żeby być wesołym? Ty, biedaku? A ...
Jak ty masz powód, żeby być
wesołym? Ty, biedaku? A jaki ty masz
powód, żeby być ponurym, wuju? Ty, bogacz?
Teraz zwinęła się niczym zmęczony wąż, który odpoczywa.
Ludzie przyjmują punkt widzenia innych, jedynie dopasowując go do własnego.
Myślę, że byłbym najgorszym z możliwych psychiatrów, gdyż rozumiałbym każdego z moich pacjentów i przyznawałbym mu rację.
Życie — to jedno z tych nieszczęść, które spada na ludzi w wyniku rozwoju ich dobrego serca, miłości i wiary w lepszą przyszłość.
Odwaga polega na tym
że nawet jeśli śmiertelnie się
boimy to i tak wsiadamy na konia.
- I to Cię gnębi? Że twoim zdaniem za mało się znamy?
- Nie - odrzekła. - Gnębi mnie to, że nie mam pewności, czy kiedykolwiek się dobrze poznamy.
Ciemność. Niewidzialne dla niektórych, straszne dla innych. Ale dla mnie jest to przystanek. Ciemność to miejsce, w którym zasłaniam swoje słabości, ukrywam swoje błędy, chowam swoje tajemnice. Ciemność jest moją tylko. Ale w mroku jest też światło. Drobne iskry nadziei, które tańczą, mrugają i szukają drogi. Jest to światło, które pokazuje mi, że nawet w najciemniejszej nocy, zawsze jest miejsce dla światła.
Najsilniejsza jest taka miłość, która nie walczy ze swoją słabością.
Cuda się zdarzają, jest nim każdy kolejny oddech.
Najpierw zapomniałam, jak brzmiał jej głos, potem zamazywał się wyraz twarzy,stopniowo zanikały także: zapach jej rozczochranych włosów,delikatny dotyk i śmiech.