
Ostatnio zauważyłam, że ludzie z góry wiedzą, co ja czuję, ...
Ostatnio zauważyłam, że ludzie z góry wiedzą, co ja czuję, czego chcę albo nawet kiedy będę na coś gotowa.
Bo zło zewnętrzne jest uwolnionym złem wewnętrznym.
Uprzejmość tak doskonała, że prawie nie różniąca się od lodowatej obojętności.
Okazuje się, że piekło to nie płonąca, wrząca otchłań ognia i cierpienia [...]
Piekło jest wtedy, kiedy ludzie,
których kochasz najbardziej na świecie, sięgają po twoją duszę i wyrywają ci ją. I robią to tylko dlatego, że mogą.
Słowa obcych ludzi ranią wystarczająco
mocno, ale słowa tych, którym ufamy, są najgorsze.
Z czego żyję? Z przyzwyczajenia, proszę pana.
Przyszłość nie jest ustalona raz na zawsze, to my decydujemy, co się wydarzy.
Filozofował, życie pójdzie tak, jak szło zawsze, to znaczy kiepsko.
Człowiek nigdzie naprawdę nie był, póki nie wróci do domu.
Człowiek tak naprawdę nie poświęca zbyt wiele uwagi lodówce, prawda? Ani partnerowi.
Strach wszystko zabija:
rozum, serce, a zwłaszcza fantazję.