
Wreszcie osunęłam się w sen poza snami, sen w martwej ...
Wreszcie osunęłam się w sen poza snami, sen w martwej przestrzeni, gdzie oprócz wyczerpania i pustki nie ma już niczego.
Nie wiem, dlaczego bym nie miała być lekkomyślna, jesli mi się tak podoba.
Może zamiast myśleć o tym, czego ci brakuje, skupisz się na tym, co masz w zasięgu ręki?
Tak naprawdę nie wiemy, co się stanie za chwilę, a mimo to idziemy do przodu. Bo mamy zaufanie. Bo mamy wiarę. To jest życie, pełne piękna, ale i niewiadomych.
Dla mnie prawdziwe życie jest zawsze in the future. Prawdziwe życie, które człowiek dostaje dopiero, jak jest już za późno i nic więcej nie ma.
Tworzysz swój własny Wszechświat każdego dnia.
Normalność nie jest kwestią statystyki.
Byłam zdrowa. I to było moim największym przekleństwem.
Kiedy cierpienie osiąga pewien poziom, przelewa się czara i wtedy pojawia się radość.
Im bardziej jesteś nikim,tym bardziej pragniesz,żeby cały świat kręcił się wokół ciebie.
Dobra książka to rodzaj alkoholu - też idzie do głowy.