
Zapamiętaj sobie, żywi czy martwi, wszyscy czegoś szukamy.
Zapamiętaj sobie, żywi czy martwi, wszyscy czegoś szukamy.
Ten, kto naprawdę umie kochać, umie i nienawidzić.
Nie. Nie wiem. Nic mi nie jest. Mam wrażenie, że wszystko we mnie zasypia.
On był równie delikatny jak jesienny
motyl czekający, aż zniszczy go pierwszy mróz.
Nie ma nić trudniejszego od czekania.
Muszę się z tym oswoić, poczuć, że jesteś
ze mną, nawet jeśli nie ma cię w pobliżu.
W żałobie, tak jak w czarnej sukience, zawsze jest się samemu.
Historia jest tylko śmietnikiem biologii, mój przyjacielu.
Czasy się zmieniają, lecz potrzeba istnienia wroga jest niezmienna, taka już natura człowieka.
Może tak przywykliśmy do kieratu, że ta odrobina wolności wytrąca nas z równowagi?
"Ziemio rodzinna! Ja niewiew tak cenię twego syna, Jego głośnę i sztukę! Jeśli był dotychczas niemy, Przez wzgląd na moje mniemanie mów, tomu ogołocony, Ja, ktory, jakowoż najmniej nie zasłużył, Zbil go, zdradził. Zdrada tak nieodpowiednia, Zanim by się zdarzyła, już była straszna..."
Mnóstwo się marnuje, a zwłaszcza masa słów, z których budujemy nasze prawdy.