
Boże, daj mi cierpliwość… najlepiej podwójną dawkę...
Boże, daj mi cierpliwość… najlepiej podwójną dawkę...
Boję się, że jeżeli zacznę
płakać, to nie przestanę,
póki całkiem nie wyschnę i
nie pomarszczę się jak rodzynka.
Każda droga to tak
naprawdę dwie drogi. Tam i z powrotem.
Droga powrotna jest zawsze najważniejsza.
Gwiazdy nigdy nie są na wyciągnięcie ręki.
Są nieskończenie odległe, to oznacza ból, który człowiek odczuwa, spoglądając na nie
w górę. To delikatne rwanie w głębi serca.
Nie jesteś w stanie wszystkiego naprawić. Nikt nie jest i nigdy nikt nie będzie.
Miłość to czuwanie nad cudzą samotnością.
Nigdy nie wiesz, jak ciężki jest bagaż, którego nie niesiesz.
Nic tak naprawdę nie przychodzi za późno.
On kupił jej sześć sukienek, a ja
wskrzesiłem z martwych jej pieprzonego
kota, więc kto kocha ją bardziej?
Osobiście nie spotkałem jeszcze człowieka, który nie byłby Bogiem.
Także miłość potrzebuje czasu, by dobrze ją trawić.