
W porównaniu z miłością nienawiść to łatwizna.
W porównaniu z miłością nienawiść to łatwizna.
Ten ucieleśnia szept, kto szeptu słucha.
A ja byłam gotowa mu
wybaczyć. Gotowa zrobić wszystko,
byle przeczołgać się z powrotem
przez czas i przestrzeń i cały równoległy wymiar egzystencji,
żeby tylko znów być z nim.
Odetnę sznurki marionetkom.
Czasami to, co nas otacza, nie nadąża za naszym szczęściem.
Mury to tylko symbol . Prawdziwą
twierdzę buduje się z serc i umysłów.
Z siły ducha i umiłowania wolności.
Przeklęty jestem na samodzielność, i odruchy wszystkie moje do niej prowadzą, nawet chyba z obawą spotykam udogodnienia, które by od niej odciągały mnie.
Niech zamilkną rozmowy.
Niech pierzchnie śmiech, to miejsce,
gdzie weseli się śmierć miast życia.
Nasze życie można też ująć jako niepotrzebny epizod zakłócający błogi spokój nicości.
Miałem ochotę przytulić ją z całych sił, ale wiedziałem, że ona pragnęła czegoś zgoła innego. Chciała być wolna, a ja chciałem uwięzić ją w swoich ramionach.
Zrozumiała, że cierpienie bardziej przywiązuje mężczyznę niż pospolita radość oddania.