Ludzie sami są jak tunele: jak kręte, ciemne przestrzenie i ...
Ludzie sami są jak tunele: jak kręte, ciemne przestrzenie i głębokie jaskinie. Nie da się poznać wszystkich zakamarków ich duszy.
Nie można ich sobie nawet wyobrazić.
Każdy z nas umiera, tak jak zawsze umierali. Nikt nie jest wieczny. Młodzi nie zrozumieją tego, aż dojdą do naszego wieku, a wtedy będzie już za późno.
Otworzyłam kolejne drzwi strachu – nikogo tam nie było.
Pokuta i żal to dwie różne rzeczy,
jedno bez drugiego jest niewiele warte.
Ciąg dalszy mojego planu ułożył
się mniej więcej tak jak większość
moich planów, czyli po mojej myśli - do chwili gdy wszystko trafił szlag.
Świat nie jest bezpiecznym miejscem.
Ta absolutna redukcja potrzeb i oczekiwań dawała jej swoiste poczucie wolności.
Kochać tak, jak starzec kocha pieniądze; mocno, ale bez apetytu.
Gdzieś w środku, na dnie duszy, wyrosła we mnie myśl, że skoro już spostrzegłem, że nie jestem tym, za co siebie uważałem, to teraz powinienem poszukać prawdziwego „ja”. Przyznam, że w głębi siebie poczułem jakieś wytchnienie. To zrozumienie przyniosło mi ulgę.
Przejdzie. Wszystko przechodzi. Nie
ma gorszego snu jak życie i też przechodzi.
Uczciwy człowiek jest wrogiem wszystkich.