
Ludzie są jak liście, którymi wiatr ciska; gdy rzuci je ...
Ludzie są jak liście, którymi wiatr ciska;
gdy rzuci je na trawnik, leżą na trawniku,
a gdy rzuci w błoto - leżą w błocie.
My się nie zmieniamy. Doskonalimy tylko swoją istotę.
Najczęściej nasi najlepsi przyjaciele są sprawcami naszego upadku.
Człowiek, który pragnie opuścić
miejsce, w którym żyje, nie jest szczęśliwy.
Skoro czujesz to bardzo wyraźnie, to znaczy, że odkryłeś to stosunkowo niedawno.
Samotność to dziwna rzecz. Zakrada się cicho
i niepostrzeżenie. Siada obok ciebie w ciemności. Głaszcze cię po włosach, kiedy śpisz. Owija się wokół twojego ciała i zaciska się tak mocno, że brakuje ci tchu, że zamiera twój puls, choć krew płynie coraz szybciej.
(...) lepiej jest, w ostateczności, uniewinnić zbrodniarza niż skazać niewinnego.
To nie słowa ranią, lecz
sposób w jaki je wypowiadamy.
Przejmuj się, ale nie za bardzo. Przyjmuj odpowiedzialność, ale się nie obwiniaj.
Chroń, ratuj, pomagaj, ale wiedz, kiedy zrezygnować.
Śmierć ma oczy błękitne i zimne,
a wysokość obelisku nie ma znaczenia, nie
mają też znaczenia napisy, jakie się na nim wykuje.
Ale póki serce bije w piersi, nigdy nie jest się do końca przegranym.