Ludzie są jak liście, którymi wiatr ciska; gdy rzuci je ...
Ludzie są jak liście, którymi wiatr ciska;
gdy rzuci je na trawnik, leżą na trawniku,
a gdy rzuci w błoto - leżą w błocie.
Nieszczęście jest zbyt pochłonięte sobą, żeby się do towarzystwa garnąć.
Jej pocałunek był pytaniem, na które pragnął odpowiadać całe życie.
Ludzie o ciasnych umysłach
zawsze atakowali to, co nie mieściło się w granicach ich pojmowania.
Człowiek jest jak fajka z gliny - jest kobietą, ale przeciąga przez siebie całe kosmiczne złoto. A potem krzyczy, że go to męczy. Kobieta jest jak kawałek złota - mężczyzna próbuje z niej wydobyć całą srebrną korę. A potem krzyczy, że go to męczy.
Jednak od owej chwili wiem, iż żadna wina nie jest zapomniana, dopóki pamięta ją sumienie.
Pamięć to dziwna rzecz. I czasem jesteśmy skazani na powtarzanie tego, o czym zapomnieliśmy.
"Ziemio rodzinna! Ja niewiew tak cenię twego syna, Jego głośnę i sztukę! Jeśli był dotychczas niemy, Przez wzgląd na moje mniemanie mów, tomu ogołocony, Ja, ktory, jakowoż najmniej nie zasłużył, Zbil go, zdradził. Zdrada tak nieodpowiednia, Zanim by się zdarzyła, już była straszna..."
Nie potrafi tak naprawdę nikogo kochać. Tacy ludzie jak on w końcu zostają sami, bez względu na to, jak bardzo byli kochani przez innych.
To nie zależy od doktorów. Nie zależny
od nieobecnych aniołów. Nie zależy nawet
od Boga, który jeśli istnieje, nie przebywa akurat w okolicy. To zależny ode mnie.
Bezmyślność zabija. Innych.