
I cóż to za świat, który naprzód obdziera z ideałów, ...
I cóż to za świat, który naprzód obdziera z ideałów, a potem skazuje obdartego?
Nie wiem, co mi się stało. Nie obraź się, ale czasem człowiek nabiera większej swobody przy kimś obcym niż przy kimś, kogo bardzo dobrze się zna. Skąd się to bierze? Wzruszyłem ramionami. - Pewnie dlatego, że obca osoba widzi nas takimi, jakimi jesteśmy, a nie takimi, jakimi staramy się jej wydać.
Tajemnica, którą się dzielimy, przestaje być tajemnicą.
Widzę, kim jestem w twoich oczach,
i staram się być tym człowiekiem,
bo ty w niego wierzysz, a ja myślę,
że wiara może wystarczyć, żeby
uczynić mnie takim, jakiego chcesz.
Głupcy zadają głupie pytania. A mądrzy odpowiadają na nie.
Pani, jesteś naczyniem
mądrości. Trudno mi uwierzyć,
że cała zawartość gdzieś się wylała.
Nigdy nie powinniśmy oszczędzać sobie potencjalnego bólu.
Gdy jesteś szczęśliwy, stajesz się milszy dla otoczenia.
Taka już ludzka natura, że pragniemy najbardziej tego, czego mieć nie możemy. Kochamy to, co mają inni, a nudzi nas to, co sami posiadamy. I tak jak rzadko udaje się nam sięgnąć po gwiazdkę z nieba, tak też z rzadka trwamy w miłości do tego, co zdobywamy bez większego trudu.
(...) jesteś zawsze czymś więcej niż sądzisz na swój temat!
No tak - pomyślał Kłamca. - Stare,
dobre czasy. Jedyne miejsce na świecie, gdzie
każdy był i każdy pamięta je zupełnie inaczej.