
I cóż to za świat, który naprzód obdziera z ideałów, ...
I cóż to za świat, który naprzód obdziera z ideałów, a potem skazuje obdartego?
Nie zmusisz szczęścia, żeby ci sprzyjało.
Miłość przychodzi sama (...) Wszystko inne wymaga czasu. Powinniśmy o tym pamiętać.
Osoby, do których najtrudniej się zbliżyć, okazują się najbardziej warte tego, żeby je poznać.
Cicho, cicho, dzieci. To nie demony, nie diabły...
Gorzej. To ludzie.
Zamiast zostać kimś szczególnym, stałam się jego słabością.
Nie chcę być z kimś, kto uzupełni moją duszę, chcę kogoś, kto ją otworzy. Chcę mieć wybór.
Pragniemy stabilizacji, a marzymy o szaleństwie i życiu chwilą. Kiedy mamy jedno, tęsknimy za drugim. Gdy mamy to drugie, tęsknimy za pierwszym. Zawsze niespełnieni, zawsze rozdarci, zawsze nieszczęśliwi i potwornie marudni.
W dzisiejszych czasach ludzie zbyt wiele myślą i niepotrzebnie wszystko analizują.
Kończą mi się żyły i pieniądze.
Oprócz posiadania duszy, parzenie herbaty jest jedyną rzeczą, jaka rożni nas od małp naczelnych.