
(…) łatwo się mówi o miłości. Nieco trudniej jednak udowodnić, ...
(…) łatwo się mówi o miłości. Nieco trudniej jednak udowodnić, że się naprawdę kocha.
Gdy ograbiony nie wie o swej stracie,
Nie mów mu o niej, a nie zubożeje.
Najlepiej się nie zatrzymywać. Najlepiej nie myśleć. Tylko walczyć.
To jest niestety niezaprzeczalna prawda, że zdrowy rozsadek cierpi tam, gdzie do gry wkracza miłość.
Niektórzy ukrywają swoje prawdziwe oblicza... Czasem można poznać, że
noszą maski, ale nie zawsze. Nawet ludzie
o silnej intuicji mogą dać się nabrać.
Jego słowa to echo moich myśli.
Jedyny sposób, by oszpecić piękno, to ukazać jego szaleństwo.
Miłość, która niczego nie buduje, umiera w straszliwych cierpieniach.
Ja nie kocham słowami. Nie
lubię słów, niektóre są chyba tylko
po to stworzone, żeby je cofać. Między innymi po to stworzone jest "kocham".
Najbardziej bolą szanse, których
nie wykorzystaliśmy. Marzenia,
które rozbiły się o beton. Najbardziej
bolą ludzie, których mijamy, którzy
wiecznie wszędzie się spieszą.
Najbardziej żałujemy tego, czego
nie mieliśmy odwagi zrobić, a co
pulsowało w naszych sercach.
Oboje jesteśmy mało towarzyscy i
niezbyt gadatliwi, chyba że spodziewamy się
powiedzieć coś, co zadziwi całe towarzystwo i
zyska rangę wiekopomnej sentencji.