
Miłość to straszne cierpienie! Kto twierdzi inaczej, zapewne nigdy jeszcze ...
Miłość to straszne cierpienie! Kto twierdzi inaczej, zapewne nigdy jeszcze nie odczuł tego szczególnego bicia serca.
Jak najmniej grzeszyć - oto ludzkie prawo. Nie grzeszyć wcale - to marzenie anioła.
Kiedy mówimy o miłości, jesteśmy jak astronomowie, którzy z rękoma złożonymi na oczach starają się opisać gwiazdy, których światła nie zdołali jeszcze do nich dotrzeć.
Jakimi szczęściarzami są Ci, którzy mogą się przytulać do swoich ukochanych, kiedy tylko przyjdzie im na to ochota.
Wszyscy jesteśmy tylko workami kości.
"Ziemio rodzinna! Ja niewiew tak cenię twego syna, Jego głośnę i sztukę! Jeśli był dotychczas niemy, Przez wzgląd na moje mniemanie mów, tomu ogołocony, Ja, ktory, jakowoż najmniej nie zasłużył, Zbil go, zdradził. Zdrada tak nieodpowiednia, Zanim by się zdarzyła, już była straszna..."
Nie przekonasz mnie, ja nie przekonam ciebie, więc pozostańmy przy swoich zdaniach.
Być może jesteśmy w tym miejscu, gdzie prawda nie zależy od faktycznych dowodów, ale od tych, którzy mają głos i siłę. Tego mi najbardziej brakuje, poczucia, że prawda jest niezależna, bezstronna.
Nawet gdybym całował cię co dzień, przez resztę swojego życia, to w dalszym ciągu będzie to za mało.
Nie ma na świecie samotniejszego uczucia niż brak zrozumienia. Rozmawiasz, a ludzie patrzą na ciebie, jakbyś mówił w zupełnie niewiadomym im języku.
Ona jest niezniszczalna. Wrzucisz taką do wulkanu, to ci pamiątki przyniesie.