Lat może trzydzieści, może czterdzieści a może pięćdziesiąt, no, staruch ...
Lat może trzydzieści, może czterdzieści a może pięćdziesiąt, no, staruch i tyle.
Mów szczerze. To mój ulubiony rodzaj rozmowy.
Dno jest dużo głębiej, aniżeli nam się wydaje.
Ten, kto chce wspiąć się na szczyt góry, nie może cofać się przed jej wielkością.
(...) chyba czas najwyższy, żeby rzucić to wszystko w diabły i pojechać do Kisłowodzka.
Kim jesteś, obcy człowieku, żeby mi mówić, co mogę, a czego nie mogę robić?
Albowiem tak do mnie mówi
sprawiedliwość: „Ludzie nie są równi".
Czasami ludzie się nie odzywają dlatego, że nie mają nic sobie do powiedzenia, a czasem dlatego, że mają aż nazbyt wiele.
Im lepiej się zna człowieka, tym łatwiej go skrzywdzić...
Dopóki na własne oczy nie zobaczysz
wroga martwego, zawsze zakładaj, że nadal żyje.
Łzy nie mają nic wspólnego ze słabością.