
Lat może trzydzieści, może czterdzieści a może pięćdziesiąt, no, staruch ...
Lat może trzydzieści, może czterdzieści a może pięćdziesiąt, no, staruch i tyle.
Przecież nawet krótkie chwilę szczęścia są lepsze niż nic.
Człowiek musi wiedzieć, co chce osiągnąć, a potem zdecydować, jak to zrobić.
Zawsze łatwiej zrzucić ciężar na cudze barki.
Niepokoiło mnie zawsze, że Rimbaud był infernalnym panem młodym, a Verlaine - głupią dziewicą.
To paskudne uczucie odkryć,
że tkwi się w czymś po uszy,
choć człowiek myślał, że
zaledwie brodzi po kolana.
Jedzenie może być dobre- myślała, uśmiechając się z powodu tego odkrycia.
Ale miłość musi być jednocześnie
pozbawiona egoizmu i egoistyczna.
Nie możesz kochać kogoś, bo czujesz, że
powinnaś. Sama chęć kochania nie wystarczy.
Ale są takie zakamarki duszy,
które pozostają nieznane, bo nie
da się poznać do końca drugiego człowieka, choćby nie wiem co.
Ci, którzy umieją się cieszyć żywiołowo, najmocniej także cierpią.
Tak to już bywa, że kiedy człowiek ucieka przed swoim strachem, może się przekonać,
że zdąża jedynie skrótem na jego spotkanie.