
Padało. Siąpiło, lało, chwilami zacinało, kapało, mżyło, kropiło i znów ...
Padało. Siąpiło, lało, chwilami zacinało, kapało, mżyło, kropiło i znów kapało, ale głównie padało.
Niektórzy pojawiają się znienacka. Mieszają, mącą w naszych sercach. A potem znikają bez pożegnań. Żadne czary, tylko nasza naiwność pozwala byle komu się oswoić.
Nie czas żałować kapusty, gdy płonie las.
To za przyczyną miłości. To ona nazywa nienazwane i daje głos niemym.
Twierdzenie, że ludzie rozumieją się, kiedy używają tych samych słów, jest złudzeniem.
Lekcja: nie oddawać serca w ręce, które go nie chcą.
Nie umiem tego wyrazić, ale z pewności
każdy człowiek zdaje sobie sprawę, że istnieje
cześć nas samych gdzieś całkowicie poza nami.
(...) z bliskimi ludźmi najtrudniej być, bo nie chce się ich zawieść.
Gdybyś naprawdę potrafił spojrzeć, dostrzegłabyś, że wszystko, co istnieje, ma swoje piękno. Nawet w najbardziej odrażających rzeczach jest coś czarującego, jeśli tylko umiemy to dostrzec.
Każda sytuacja mieści się w planie Bożym dla ciebie.
Najlepsze antidotum można stworzyć
dopiero wtedy, kiedy pozna się dobrze truciznę.