
W końcu to moja historia i właśnie tak chcę ją ...
W końcu to moja historia i właśnie tak chcę ją opowiedzieć.
(...) ludzie, którzy nie śpiewają, nie mogą sobie nawet wyobrazić, czym jest szczęście śpiewania.
Ludzie, zaślepieni ambicją, zbyt często nie dostrzegają dobrych stron złych rzeczy.
Miłość uwolniła ją od ostatniego lęku.
Uważam, że gdy ktoś wyrządza ci krzywdę,
obie strony odczuwają ciężar wyrządzonego
zła - obie strony cierpią. Przebaczenie oznacza wzięcie całego tego ciężaru na siebie.
Ani słowa. Jeśli panu się
wydaje, że jest pan jedynym, któremu
doskwiera ból istnienia, to się pan myli.
Biegnę, ale nie rozumiem
gdzie jestem ani od kogo uciekam.
Życie to gigantyczna loteria, w
której widoczne są tylko wygrane losy.
Widocznie dodatkowa dawka humoru
to far, który dostaje się od Boga razem z kalectwem, chorobą, albo inną ułomnością, dar, który pomaga nieść ten ciężar.
Związki to sznury. Miłość to pętla.
Gdyby głupota zawsze była brzydka...