Prześpię się i zapomnę; mam własne życie, własne smutne, łachmaniarskie ...
Prześpię się i zapomnę; mam własne życie,
własne smutne, łachmaniarskie życie już na zawsze.
Za każdym razem, gdy Eliana dotykała piórem strony, szukała swojej tożsamości.
Naszym przeznaczeniem jest próbować osiągnąć to, co niemożliwe, dokonać niezwykłych czynów, nie zważając na lęk. To nasz obowiązek wobec przyszłości.
Stałam się samotną wyspą. Spustoszoną wojną ziemią, na której nic nie rośnie i gdzie horyzont jest nagi. Tak to ja.
Po tej stronie nieba może być naprawdę smutno.
Dopóki ktoś nas kocha, nieważne,
kim jesteśmy i jak wyglądamy.
Niczego nie mają, wszystko muszą sobie dokłamać, dozmyślać, dośpiewać.
Jestem wolnym duchem, który nigdy nie miał dość odwagi na wolność.
Wolę umrzeć niż pozwolić umrzeć tobie.
Dlaczego mężczyźni, którzy tak pragną czyjegoś ciała, nie są w stanie patrzeć w serce?
To, co miałam w sobie najcenniejszego, już bardzo dawno umarło i żyję jedynie wspomnieniami.