
To już byłby koniec tego zasranego świata - powiedział wtedy ...
To już byłby koniec tego zasranego świata - powiedział wtedy - gdyby ludzie podróżowali pierwszą klasą,
a literatura wagonem bagażowym.
Nie mam broni. Tata mocno by się zdenerwował. Ale o niczym się nie dowie. Jest w grobie.
W świecie zaludnionym szczęśliwymi ludźmi nawet nieszczęśliwym żyje się szczęśliwiej.
Nic, co ma jakąś wartość, nie jest łatwe.
Pytania są niebezpieczne, nie ruszaj ich,
będą spały. Zapytasz - zbudzisz, i znacznie więcej niż myślisz pytań powstanie.
Fizycznie wciąż była w domu, ale duchem już zdążyła ich opuścić.
Metody prowadzące nas do sukcesu nigdy nie są śmieszne.
W rzeczywistości uczucie szczęścia uświadamiamy sobie zawsze dopiero później.
Zrozumiałem, że życie to potępienie. Wieczne rozpoczynanie wszystkiego od nowa.
To, co zyskuje człowiek cichym
płaczem po nocach, to tylko to, że serce
bestii jeszcze bardziej twardnieje. Zatem
więc nie trzeba płakać. Nie trzeba!
Jak się zastanowić, to zadbanie o to, żeby facet czuł się zadowolony nie jest jakimś wielkim wyzwaniem.