To już byłby koniec tego zasranego świata - powiedział wtedy ...
To już byłby koniec tego zasranego świata - powiedział wtedy - gdyby ludzie podróżowali pierwszą klasą,
a literatura wagonem bagażowym.
Jeżeli kobieta nie żyje w dostatecznej mierze swoim ciałem, zacznie uważać ciało za wroga.
Miłość i logika są jak słońce i księżyc. Kiedy jedno wschodzi drugie zachodzi.
(...) strach jest okropny, ale bezsilność jeszcze gorsza.
Nigdy siebie nie zrozumiem. To niesamowite,że ludzie mogą być tacy słabi - myślę o sobie i o nim.
A wówczas pozdrowił Śmierć
jak starego przyjaciela i poszedł
za nią z ochotą, i razem, jako równi
sobie, odeszli z tego świata.
Kruk na skrzydłach z rubinu niesiony, między światami brzmi umarłych muzyka, siły jeszcze nie poznał i nie zna też ceny. Moc
głowę unosi i krąg się zamyka.
Przeszłość potrafi nas dopaść
znienacka, nawet jeśli przez całe
życie staraliśmy się o niej zapomnieć.
Słuchaj mnie uważnie, panie Garron,
bo właśnie mówię ci, że cię kocham.
Aby istnieli wielcy poeci, muszą być wielcy czytelnicy.
Gdy jest się dojrzałym, szybciej wiadomo, co jest właściwe.