
Nie mam prawa osądzać Twoich wyborów [..] często wątpię w ...
Nie mam prawa osądzać Twoich wyborów [..] często wątpię w swoje.
Powiadają, że wartość życia nie polega na tym, że ono trwa, lecz na tym, w jaki sposób się je przeżyło.
Siedzimy zasłuchani i zauroczeni jak
zawsze, gdyż dobre opowieści mają to
do siebie, że ich magia nigdy nie blaknie.
Prawdziwy ludzki charakter ujawnia się dopiero w sytuacjach skrajnych; zwykle trzeba na nie czekać, bo one zwlekają jak koniec świata.
Dzięki szatańskiej pysze jednych nie słucham, drugich nie słyszę.
Zmarszczone brwi i lekko wygięte w dół
usta zdawały się mówić: "Leonie Valdez,
ty łajzo". Rany, jak on kochał tę kobietę!
Kiedy czytacie książkę, nie bierzcie pod
uwagę tylko tego, co mówi autor, weźcie
pod uwagę również to, co myślicie wy. Musicie starać się odnaleźć własny głos, chłopcy.
Naszym przeznaczeniem jest próbować osiągnąć to, co niemożliwe, dokonać niezwykłych czynów, nie zważając na lęk. To nasz obowiązek wobec przyszłości.
Spośród wszystkich wybieram ciebie.
Samemu to i palić, nawet umierać nudno.
Działam na ich wyobraźnię. To najpotężniejsza władza.