
Wypowiadając na głos jej imię, nadal czuję ukłucie bólu, uszczypnięcie, ...
Wypowiadając na głos jej imię, nadal czuję ukłucie bólu, uszczypnięcie, które mówi, że wciąż noszę ją w swoim sercu.
Malarz to nie ten kto jest natchniony a ten który jest w stanie natchnąć innych.
To nie słowa ranią, lecz
sposób w jaki je wypowiadamy.
Miłość jest jak magia. Ulegniesz jej urokowi i przepadłaś.
Umieranie nie może być aż tak złe. Wielu się to udało i nigdy nie wrócili, żeby się poskarżyć.
Plotki, nawet prawdziwe, są jak płomienie: odetnij dopływ tlenu, a zamigocą i zgasną.
Nie wiem, co mi się stało. Nie obraź się, ale czasem człowiek nabiera większej swobody przy kimś obcym niż przy kimś, kogo bardzo dobrze się zna. Skąd się to bierze? Wzruszyłem ramionami. - Pewnie dlatego, że obca osoba widzi nas takimi, jakimi jesteśmy, a nie takimi, jakimi staramy się jej wydać.
Zawsze łatwiej zrzucić ciężar na cudze barki.
Raz na jakiś czas w naszym życiu pojawiają się ludzie, po których sprzątamy latami...
Siłę miłości często źle pojmujesz. Miłość nie jest bezbronna, jak mogłoby się wydawać. Miłość może ulec, ale nie ustępuje. Miłość potrafi przetrwać wszelkie nieszczęścia, wszelkie katastrofy, moralne, duchowe i fizyczne. Większe są jej zniszczenia niż cielesne bóle.
Zdarza się, że przeżywamy życie na autoresponderze. Kolejne dni mijają, a my niczego nie dostrzegamy. Aż nagle, jakby jakiś zewnętrzny bodziec nagle nas obudził, dostrzegamy, ile piękna i radości było dookoła nas, a my tego nie widzieliśmy.