Są różne rodzaje szczęścia. Niektóre nie potrzebują żadnych dowodów.

 Ludzie dzielą się na odważnych i na tych, którzy się przystosowują.

 To czego nie mamy, z łatwością
zastąpimy tym, co mamy. To wyłącznie
kwestia inicjatywy i myślenia pozytywnego.

 I znów poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie tego, co jest bardzo blisko.

 Kiedy serce zostaje zranione, podejmuje własne decyzje.

 Własnego życia nie da się opowiedzieć, można je tylko obnażyć.

 Często kocha się "z przerwami". To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym.

 Czasem miłość przychodzi
stopniowo i niezauważalnie, tak że nim się
spostrzeżesz, jesteś już całkiem ugotowany.

 Czasami ludzi należało bać się bardziej
niż broni. Ludzie, zwłaszcza w trakcie wojny, potrafili być brutalni, okrutni, bezwzględni.

 A przecież oboje wyobrażali to sobie inaczej, wyobrażali sobie, że będą inni niż te wszystkie pary, które widywali na weselach i pogrzebach. Zmęczone sobą. Wkurwione. Mające siebie dość. Nie, on miał być jej, a ona miała być jego. Mieli się wygłupiać, mieli kpić z życia. Przecież czuli się ze sobą tak dobrze. Przecież się lubili.

 Tak długo opakowywałem się w milczenie, że trudno mi się rozpakować w słowach.