
Jaśnie państwa nie ma w domu, wzięli gorzkie żale, poszli ...
Jaśnie państwa nie ma w domu, wzięli gorzkie żale, poszli na roraty.
Jedenasta wieczorem przyszła
i minęła. Maszerowaliśmy dalej.
Kilka godzin później spojrzałam na
zegarek. Było dwanaście po jedenastej.
Jakież dziwne są te ludzkie charaktery! Nawet miłują tak, jakby nienawidzili!
Strzeż się gniewu cierpliwego człowieka.
Zamiast zostać kimś szczególnym, stałam się jego słabością.
Nie ma żadnej podróży, co cie choć trochę nie zmieni.
Życie to szereg naturalnych i spontanicznych zmian. Nie stawiaj im oporu - to tylko sprawi, że będziesz cierpieć. Pozwól rzeczywistości być rzeczywistością. Niech życie płynie samo w swoim tempie.
Odnajdywać piękno wszędzie tam, gdzie ono jest, i obdarowywać nim ludzi. Po to jestem na świecie.
Gdzieś w środku, na dnie duszy, wyrosła we mnie myśl, że skoro już spostrzegłem, że nie jestem tym, za co siebie uważałem, to teraz powinienem poszukać prawdziwego „ja”. Przyznam, że w głębi siebie poczułem jakieś wytchnienie. To zrozumienie przyniosło mi ulgę.
Życie to seria lekcji, które trzeba przeżyć aby je zrozumieć.
Możesz być otoczona przez chmury,
ale zawsze będziesz dla mnie jak słońce.